Urodziła się jako wcześniak; w okresie niemowlęcym przeszła dwa wylewy do mózgu, dlatego dziś cierpi na mózgowe porażenie dziecięce – spastyke czterokończynową i diplegię. Na co dzień potrzebuje rehabilitacji psychoruchowej, zajęć stymulujących, wspomagania sensorycznego i zajęć z neurologopedą.
Jest rehabilitowana w Polsce i w Austrii. Średnio co dwa miesiące bierze udział w terapii komórkami macierzystymi. Koszt leczenia Emilki tylko do końca roku wyniesie około 110 tysięcy złotych.